poniedziałek, 17 czerwca 2019

Chłodnik z botwinki z jajkiem na twardo

Po dość zimnym i deszczowym maju, czerwiec zaatakował wręcz saharyjskimi temperaturami. W taką pogodę najlepiej smakują lody lub... chłodniki. Tym razem postanowiłam przygotować tę jedną z moich ulubionych wiosennych potraw w nieco inny niż zazwyczaj sposób - na wywarze warzywnym i jedynie z botwinki i szczypiorku, bez dodatku ogórków, kopru, czy rzodkiewki. Wyszedł fantastycznie!

Składniki:

3 marchewki
2 pietruszki
1/2 selera
por
3 pęczki botwinki z większymi buraczkami (łącznie ok. 10-12 buraków z liśćmi)
1 pęczek dymki
200 ml kwasu buraczanego
200 g śmietany 30%
sól
pieprz
jajka ugotowane na twardo - 1 na 1 porcję zupy

Włoszczyznę obrać, umyć i ugotować w osolonej wodzie. Warzywa wyjąć, gdy będą miękkie, zaś do wywaru włożyć posiekaną botwinkę (wraz z burakami) i ugotować do miękkości. Dodać kawas buraczany i całość zagotować. Odstawić do wystygnięcia, po czym dodać posiekaną dymkę i doprawić solą i pieprzem, następnie wymieszać ze śmietaną i wstawić do lodówki. Zupę podawać dobrze schłodzoną z jajkami na twardo pokrojonymi na połówki.


wtorek, 11 czerwca 2019

Kibbeling - rybna przekąska z Holandii

Większości osób kuchnia holenderska kojarzy się zapewne z popularnymi i sprzedawanymi w budkach na ulicach niemal wszystkich miast, śledziami. Można je zjeść zarówno w całości, trzymając za ogonek, jak i w postaci kanapki. Drugą, bardzo popularną przekąską uliczną jest w tym kraju danie o nazwie kibbeling. To kawałki ryby, najczęściej dorsza, panierowane w cieście naleśnikowym i smażone w głębokim tłuszczu. Idealnie smakują z sosem czosnkowym. Wykonanie potrawy jest bardzo proste i bez problemu można ją przygotować w domu.  

Składniki:

600 g dorsza bez skóry (lub innej ryby o białym mięsie)
200 g mąki
200 ml mleka
50 ml wody (najlepiej gazowanej)
2 jajka
sól
pieprz

500 ml oleju do smażenia

Sos czosnkowy:

200 g jogurtu typu greckiego
2 łyżki majonezu
2-3 ząbki czosnku
sól
pieprz

Rybę pokroić na niewielkie kawałki.

Mąkę wsypać do miski, dodać, mleko, wodę, jajka i doprawić do smaku solą i pieprzem. Zmiksować na gładką masę.

W rondlu rozgrzać olej. 

Kawałki ryby zanurzyć w cieście tak, by dokładnie oblepiło ono każdy kawałek, następnie delikatnie włożyć do bardzo gorącego oleju. Należy smażyć partiami, gdyż zbyt duża ilość ryby włożona na raz obniży temperaturę oleju i ciasto nie będzie chrupkie. Smażyć do momentu aż kibbeling uzyskają złocisto-brązowy kolor. Wówczas łyżką cedzakową przenieść je na ręcznik papierowy, by ociekły z tłuszczu. Przed smażeniem kolejnej porcji usunąć z garnka kawałki ciasta, które odkleiły się od ryby, by się nie spaliły.

W międzyczasie przygotować sos: do jogurtu dodać majonez, czosnek przeciśnięty przez praskę i doprawić do smaku solą i pieprzem. Całość dokładnie wymieszać.

Kibbeling podawać od razu po usmażeniu i ocieknięciu z nadmiaru tłuszczu.



Więcej o holenderskim street foodzie przeczytacie na moim drugim blogu poświęconym podróżom: Kanapka ze śledziem, krokiety i frytki. Street food po holendersku.

środa, 29 maja 2019

Makaron z sosem szparagowym i zrumienionym boczkiem

Sezon na szparagi w pełni, a jeśli tu zaglądacie, to zapewne wiecie, że uwielbiam sezonowe warzywa. Ciężej przekonać do nich dzieci. Szparagi pod beszamelem? Dla nich ohyda. Z szynką parmeńską? Za słone. Ale makaron, w jakiej by nie był postaci, zawsze jest atrakcyjny! Szparagi i zrumieniony boczek to być może nie klasyczne zestawienie, ale dzięki niemu dzieciaki pałaszowały, aż im się uszy trzęsły. I wiecie co? Mi też smakowało!

Składniki dla 4-6 osób:

400 g makaronu (użyłam kokardek)
1 pęczek zielonych szparagów
100 g wędzonego boczku
150 g śmietany
sól
pieprz
gałka muszkatołowa

4-6 łyżek startego parmezanu

Szparagi umyć, odciąć twarde części łodyg, następnie ugotować w osolonej wodzie. Ugotowane szparagi pokroić, przełożyć na patelnię, dodać śmietanę, doprawić do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową, wymieszać i zagotować uważając, by miękkie kawałki się nie rozpadły.

Boczek pokroić w drobną kostkę i usmażyć (bez dodatku tłuszczu) na oddzielnej patelni.

W międzyczasie ugotować makaron.

Na talerzach ułożyć makaron, następnie sos szparagowy i boczek. Każdą porcję posypać parmezanem. Można podawać także w wersji wegetariańskiej, bez boczku.


wtorek, 21 maja 2019

Holenderska zapiekanka z mięsem mielonym i szpinakiem

Dużo przepisów przywożę z podróży. Niedawno odwiedziłam Holandię. Bardzo charakterystycznym elementem kuchni tego kraju są wszelkie dania jednogarnkowe, w tym rozmaite zapiekanki. Mi szczególnie przypadła do gustu zapiekanka z puree ziemniaczanym, mięsem mielonym i szpinakiem.

Składniki:

4 dojrzałe pomidory
25 g masła + masło do nasmarowania naczynia żaroodpornego
500 g mielonej cielęciny
2 czerwone cebule
1 łyżka stołowa dobrze posiekanego rozmarynu
2 łyżki stołowe przecieru pomidorowego 
1 kg szpinaku
sól
pieprz kajeński
100 g kwaśnej śmietany
100 g żółtego sera
50 g bułki tartej

Puree:

8 ziemniaków
sól
pieprz
200 ml mleka
1 łyżka masła
gałka muszkatołowa

Pomidory pokroić na plasterki.

Cebulę obrać i pokroić na półplasterki. Na patelni rozpuścić masło i usmażyć na nim mięso z dodatkiem cebuli i rozmarynu. Dodać przecier pomidorowy i dusić jeszcze 3 min.

Szpinak opłukać i obrać. Smażyć krótko na dużym płomieniu (metoda stir-frying - jak w przypadku dań azjatyckich). Doprawić do smaku pieprzem kajeńskim i solą.

Przygotować puree ziemniaczane:

Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie, dobrze odcedzić i dokładnie utłuc. Dodać masło i ciepłe mleko, doprawić do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową i całość wymieszać na gładką masę.

Naczynie żaroodporne nasmarować niewielką ilością masła i przełożyć do niego połowę puree, następnie ułożyć warstwę z cielęciny, kolejną warstwę stanowi szpinak, następnie plasterki pomidorów. Całość przykryć pozostałą częścią puree. Na wierzchu rozsmarować śmietanę, posypać serem i bułką tartą.

Piec w piekarniku w temperaturze 200°C ok. 25 min. do momentu, gdy góra stanie się chrupiąca i złotobrązowa.


piątek, 17 maja 2019

Makaron z pesto i suszonymi pomidorami

Ostatni tydzień upłynął nam pod znakiem Białego Tygodnia. Siłą rzeczy pomiędzy powrotem ze szkoły, a udziałem w Mszy Św. nie było dużo czasu na przygotowywanie pracochłonnych posiłków. W takich momentach zawsze najlepiej sprawdzają się makarony, szczególnie takie, do których przygotowania wykorzystać można gotowe półprodukty.

Składniki na 4-6 porcji:

400 g makronu penne
2 łyżki zielonego pesto
10 suszonych pomidorów w oleju
10 czarnych oliwek
10 zielonych oliwek
150 g sera mozzarella
sól
pieprz

listki bazylii do przybrania

Makaron ugotować w osolonej wodzie.

W międzyczasie pomidory odsączyć z oleju (nie wylewać!) i pokroić w paski. Oliwki pokroić na plasterki.

W rondlu rozgrzać 1 łyżkę oleju spod pomidorów, dodać pomidory i oliwki, a gdy będą gorące, także pesto. Wszystko wymieszać. Dodać ugotowany makaron oraz pokrojony w paski ser. Wszystko razem wymieszać. Doprawić do smaku solą (trzeba uważać, by nie przesolić, bowiem większość składników jest już solona) i pieprzem.

Przełożyć na talerze i każdą porcję udekorować listkami bazylii.



sobota, 4 maja 2019

Pieczony udziec jagnięcy

Majówka to dla mnie taka mała namiastka wakacji. Nie zawsze w tym okresie wyjeżdżam, jednak kilka dni wolnego pozwala nie tylko na oddech od pracy, ale także na spędzenie czasu z rodziną bez codziennego pędu, czy mijania się w drzwiach. Jest też czas na przygotowanie bardziej pracochłonnych potraw. W moim tegorocznym majówkowym menu znalazła się m.in. jagnięcina, która przypomina mi wakacje na Bałkanach. A przecież lato już prawie puka do drzwi, choć pogoda zdaje się tego nie zauważać.

Składniki na 4 porcje:

1 udziec jagnięcy (ok. 1,3-1,5 kg)
3 ząbki czosnku
sól
pieprz
rozmaryn

Mięso umyć, obrać z błon, natrzeć solą, pieprzem i rozmarynem. Czosnek obrać i ułożyć na mięsie. Odstawić na co najmniej godzinę do lodówki, następnie podlać niewielką ilością wody i piec ok. 2 godz. w piekarniku w temperaturze 180°C od czasu do czasu polewając sosem z pieczenia. Razem z mięsem można upiec także ziemniaki.



niedziela, 28 kwietnia 2019

Roladki schabowe ze szpinakiem

Schab jest jednym z tych gatunków mięsa, które dają wiele możliwości kulinarnych. W Polsce to przede wszystkim klasyczne kotlety schabowe, ale też i rozmaite pieczenie serwowane na ciepło, a po ostudzeniu także jako domowa wędlina. Wreszcie, cienko rozbite kawałki mięsa doskonale nadają się do rolowania. Do środka zaś można włożyć właściwie wszystko, co podpowiada fantazja lub zawartość lodówki. U nas to najczęściej pieczarki z serem. Tym razem jednak postanowiłam wykorzystać szpinak.

Składniki na 4 porcje:

500 g schabu b/k
250 g świeżego szpinaku
1 łyżka masła
2 ząbki czosnku
1 gałka muszkatołowa
sól
pieprz
1 jajko
bułka tarta
tłuszcz do smażenia

Szpinak umyć i osuszyć. W rondlu rozpuścić masło, włożyć szpinak i smażyć do momentu, aż zmięknie. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i startą gałkę muszkatołową. Doprawić do smaku solą i pieprzem, wymieszać i zostawić do wystygnięcia.

W międzyczasie mięso umyć, pokroić na cztery kotlety i dobrze rozbić. Każdy z nich oprószyć solą i pieprzem, następnie na każdym z kawałków ułożyć warstwę szpinaku. Zawinąć boki do środka, następnie zrolować.

Opanierować w rozmąconym jajku i bułce tartej. Smażyć na mocno rozgrzanym tłuszczu (olej, oliwa lub smalec).


środa, 17 kwietnia 2019

Wokół świątecznego stołu: koszyczki z jajek z sałatką jarzynową

Jajka z rozmaitymi farszami przygotowuję na Wielkanoc co roku, zazwyczaj na każde święta inne, nowe. Przekrawam jajka ugotowane na twardo na połówki, wyjmuję żółtka, które są składnikiem nadzienia, a potem farsz wkładam w to miejsce. Tym razem postanowiłam nafaszerować nie połówki, a... całe jajka! Ozdobione "pałąkiem" ze szczypiorku będą przypominać wielkanocne koszyczki. Jako nadzienie zaś wykorzystałam tradycyjną sałatkę jarzynową, która od dziesięcioleci gości na polskich stołach i choć można spotkać opinie, że jest już niemodna, to ja niezmiennie od lat bardzo ją lubię. 

Składniki:

jajka ugotowane na twardo - tyle sztuk, ile "koszyczków" zamierzamy przygotować + 2 do sałatki
liście sałaty i szczypiorek do dekoracji

Sałatka jarzynowa - pozostałe składniki:

Podana ilość składników służy do przygotowania większej porcji sałatki dla kilku osób i jest za duża tylko na farsz do jajek. Można zatem albo połowę porcji wykorzystać na farsz, resztę zaś zjeść jako sałatkę, albo wykonać farsz z połowy składników.

3 ugotowane marchewki
2 ugotowane pietruszki
1/2 średniego ugotowanego selera (lub 1 mały)
2 średnie ugotowane ziemniaki
1 puszka groszku konserwowego
1 jabłko
2 ogórki kiszone
1 niewielki por
2 łyżki majonezu
sól 
pieprz

Ugotowane warzywa pokroić w kostkę, pora na plasterki. Jabłko i ogórki obrać ze skórki i również pokroić w kostkę. Jajka obrać ze skorupek i pokroić w kostkę. Groszek odsączyć i dodać do warzyw i jajek. Dodać majonez, doprawić solą i pieprzem i wszystko wymieszać.

Jajka na "koszyczki" obrać ze skorupek. Z dłuższej strony odciąć: z jednej niewielki kawałek białka (tak, by jajko mogło samodzielnie stać), z drugiej taki kawałek, by dostać się do żółtka. Żółtka delikatnie wyjąć, by nie uszkodzić białka.

Odcięte kawałki białka i żółtka można wykorzystać np. do przygotowania pasty pieczarkowo-jajecznej.

Miejsca po żółtkach wyłożyć liśćmi sałaty (tak, by jej fragmenty wystawały na zewnątrz) i umieścić w nich sałatkę jarzynową. Z gałązek szczypiorku wykonać pałąki.



poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Sałata z mango i awokado

Dni coraz cieplejsze, pozostanę więc w temacie sałatek. Tym razem proponuję coś o nieco egzotycznej nucie, dzięki dodaniu do najbardziej popularnej sałaty masłowej mango i awokado. To smak, który przywodzi na myśl rajskie wakacje! A do sałat z dodatkiem owoców idealnie nadaje się słodki sos musztardowo-miodowy. 

Składniki:

1 główka sałaty masłowej
1 dojrzałe mango
1 dojrzałe awokado
1 biała papryka
1 czerwona cebula
1 garść kiełków

Sos musztardowo-miodowy:

2 łyżki oliwy
sok z połowy cytryny
1 łyżeczka musztardy
1 łyżeczka miodu
2 ząbki czosnku
sól
pieprz

Warzywa umyć. Liście sałaty porwać na drobne kawałki. Mango i awokado obrać ze skóry, usunąć pestki i pokroić w drobną kostkę. Z papryki usunąć gniazdo nasienne i pokroić na cienkie paski. Cebulę obrać i pokroić na półplasterki. Wszystkie warzywa oraz kiełki włożyć do miski.

Przygotować sos: sok z cytryny wymieszać z musztardą i miodem, następnie dodać oliwę i czosnek przeciśnięty przez praskę. Całość doprawić solą i pieprzem i wymieszać na gładką masę.

Dodać sos do sałatki i całość delikatnie wymieszać.



wtorek, 2 kwietnia 2019

Łatwa sałatka z fetą i suszonymi pomidorami

Przedwiośnie i wczesna wiosna nie należą do moich ulubionych okresów, jeśli chodzi o kuchnię. Zimowe potrawy są już za ciężkie, a na nowalijki chwilę trzeba jeszcze poczekać (choć już pokazały się szparagi). O tej porze roku sięgam najczęściej po warzywa całoroczne oraz przetworzone, zamknięte w słoikach. Jednak dzięki wykorzystaniu takich półproduktów, można przygotować często bardzo szybko proste i smaczne danie. Do takich należy ta sałatka.

Składniki na 4 porcje:

1 opakowanie rukoli lub roszponki (100 g)
ok. 10 suszonych pomidorów w oleju
2 łyżki kaparów
200 g sera feta

Sos:

2 łyżki oleju od pomidorów
1 łyżka octu winnego
2 ząbki czosnku
szczypta cukru
sól
pieprz
oregano

Sałatę umyć. Pomidory odsączyć, nie wylewając jednak oleju, następnie pokroić w paski. Kapary odsączyć z zalewy. Ser feta pokroić w kostkę. Wszystkie składniki włożyć do miski.

Przygotować sos: olej połączyć z octem, dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, cukier oraz przyprawy do smaku i całość wymieszać.

Dodać sos do sałatki i całość delikatnie wymieszać. 


wtorek, 12 marca 2019

Schab z duszonymi warzywami

W marcu jak w garncu, mówią. I choć zima nie ustępuje, to jednak w powietrzu czuć już powiew wiosny, a na drzewach i krzewach widać już całkiem rozwinięte pąki, które za chwilę staną się liśćmi. Pora zatem wprowadzić do menu nieco lżejsze dnia. Tęsknię już trochę za śródziemnomorskimi smakami, dlatego dziś proponuję danie inspirowane kuchnią tego regionu.

Składniki na 6-8 porcji:

1 kg schabu bez kości
1 mała cukinia
1 mały bakłażan
1 czerwona papryka typu bell
2 cebule
4 ziemniaki
3 ząbki czosnku
sól
pieprz

oliwa do smażenia

Mięso umyć i upiec w piekarniku w rękawie do pieczenia (ok. 1 godz. w temperaturze 180 °C).

Ziemniaki obrać i umyć. Cukinię i bakłażana umyć. Paprykę umyć i oczyścić z gniazda nasiennego. Cebulę i czosnek obrać. Cukinię, bakłażana, ziemniaki i cebulę pokroić w plasterki, paprykę w paski. 

W głębszym rondlu rozgrzać oliwę i podsmażyć na niej warzywa, następnie podlać niewielką ilością wody, zmniejszyć płomień i dusić pod przykryciem do miękkości. Pod koniec dodać czosnek przeciśnięty przez praskę oraz doprawić do smaku solą i pieprzem.

Upieczone mięso wyjąć z rękawa. Sos z pieczenia dodać do duszonych warzyw. Schab pokroić w plastry i również przełożyć do garnka z warzywami. Dusić wszystko razem jeszcze kilka minut. Podawać mięso wraz z warzywami. Nie potrzeba już gotować dodatkowo ziemniaków, kaszy, czy ryżu.


sobota, 2 lutego 2019

Club sandwich - przekąska idealna na karnawał

Club sandwich, czyli kanapka klubowa narodziła się w jednym z kubów w Nowym Jorku pod koniec XIX w. Pierwotnie były to tosty z kawałkami kurczaka przełożonego szynką serwowane na ciepło. Potem zaczęto dodawać boczek, a przez lata przepis był wielokrotnie modyfikowany. W składzie kanapki powinno się znaleźć mięso z drobiu (może być wędlina drobiowa), bekon, sałata i majonez, opcjonalnie także żółty ser, pomidor, ogórek i cebula. Można oczywiście także komponować własne wariacje inspirowane klasycznym club sandwichem (np. z dodatkiem pikantnych sosów, czy wersję wegetariańską tylko z serem). Kanapka podbiła świat jako przekąska idealnie sprawdzająca się w czasie imprez, nie tylko tanecznych. Ja po raz pierwszy jadłam ją... w zeszłym roku w Grecji. Serwowały ją niemal wszystkie bary przy plażach, często z dodatkiem frytek lub chipsów. 

Składniki na 1 kanapkę:

2 kromki pieczywa tostowego (użyłam tostów pełnoziarnistych)
2 liście sałaty
1 plasterek wędliny drobiowej (ewentualnie pokrojony w plasterki pieczony kurczak lub indyk)
1 plasterek żółtego sera
kilka plasterków ogórka
kilka plasterków pomidora
1 plasterek cebuli
majonez

patyczki do szaszłyków (krótkie)

Na obu kromkach pieczywa ułożyć sałatę, na jednej położyć wędlinę, a na drugiej ser. Obie posmarować majonezem. Każdą z kromek przekroić tak, by powstały trójkąty i złożyć je razem. Podwójny trójkąt z wędliną ułożyć na talerzu, na nim położyć pokrojone w plasterki warzywa, na nich zaś podwójny trójkąt z serem. Całość przebić patyczkiem do szaszłyków, żeby się nie rozpadła.


wtorek, 22 stycznia 2019

Zupa krem z ziemniaków

Zima ma zawsze dla mnie smak gęstych, pożywnych i rozgrzewających zup. Prym wiedzie zazwyczaj kapuśniak, ale po piętach depczą mu fasolowa i krupnik. W czołówce jest też kartoflanka. Tym razem postanowiłam ją przyrządzić nieco inaczej, w postaci zupy kremu. Mam wrażenie, że taka jest bardziej sycąca. Nie można jej też odmówić wyśmienitego smaku.

Składniki dla 4 osób:

8 dużych ziemniaków
0,75 l bulionu (warzywnego lub na mięsie, ja użyłam wołowego)
1 cebula
4 ząbki czosnku
majeranek
starta gałka muszkatołowa
sól
pieprz
1 łyżka masła

100 g surowego wędzonego boczku

Cebulę i czosnek obrać i drobno posiekać. W garnku rozpuścić masło i podsmażyć na nim cebulę z czosnkiem. W międzyczasie obrać i umyć ziemniaki, po czym pokroić je w średniej wielkości kostkę. Gdy cebula i czosnek się zrumienią dodać do garnka ziemniaki i zalać wszystko 0,5 l bulionu (pozostałą część zostawić na wypadek, gdyby po zmiksowaniu zupa okazała się zbyt gęsta) i gotować do momentu, gdy ziemniaki będą miękkie, następnie całość zmiksować. W razie potrzeby dodać pozostałą część bulionu. Doprawić do smaku majerankiem, gałką muszkatołową oraz solą i pieprzem. Zagotować.

W międzyczasie boczek pokroić w kostkę i usmażyć na chrupko bez dodatkowego tłuszczu.

Zupę przelać do talerzy. Każdą porcję posypać boczkiem.



wtorek, 15 stycznia 2019

Malloreddus. Kulinarna pocztówka z Sardynii

Pozostanę jeszcze w temacie kuchni basenu Morza Śródziemnego, a to za sprawą... kulinarnej pocztówki, którą z grudniowego pobytu na Sardynii przysłała mi moja przyjaciółka. Nazwa bloga wcale nie jest przypadkowa. Bardzo wiele przepisów tutaj publikowanych przywożę (lub dostaję) z podróży. Większość pochodzi z książek kucharskich, które kupuję w każdym odwiedzonym kraju, ale także z magnesów na lodówkę z lokalnymi recepturami, czy też... kart pocztowych. Pocztówka z Sardynii przedstawiała smacznie wyglądający makaron. To malloreddus, jedno z najbardziej rozpoznawalnych dań wyspy. Na odwrocie znajdował się sposób przygotowania, zaś w prezencie od przyjaciółki dostałam także makaron o nazwie gnocchetti sardi (jest dostępny także w Polsce) charakterystyczny dla Sardynii i wykorzystywany do przygotowania tej potrawy.

Składniki dla 4 osób:

500 g makaronu gnocchetti sardi 
1 kg dojrzałych pomidorów (o tej porze roku można użyć pomidorów w puszce, wystarczą dwie)
200 g mielonego mięsa wołowego (np. łopatka)
200 g kiełbasy 
1 cebula
2-3 ząbki czosnku
pół szklanki bulionu wołowego
kilka listków świeżej bazylii
sól 
pieprz
starty ser Pecorino do posypania
oliwa do smażenia

Cebulę i czosnek obrać i drobno posiekać. W rondlu rozgrzać oliwę i podsmażyć na niej warzywa, po czym dodać mielone mięso oraz kiełbasę pokrojoną w drobną kostkę. Smażyć do momentu aż mięso zbrązowieje. W międzyczasie pomidory obrać ze skórki i pokroić na kawałki, następnie dołożyć do rondla. Podlać bulionem i dusić na wolnym ogniu ok. 40 min. W przypadku pomidorów z puszki wystarczy całość zagotować. Pod koniec gotowania dodać posiekane liście bazylii oraz doprawić do smaku solą i pieprzem.

Ugotować makaron, wyłożyć na talerze, polać sosem i posypać każdą porcję startym serem. Od razu podawać.



wtorek, 8 stycznia 2019

Okoń morski z czosnkiem i gałązkami oregano

W wakacyjnych planach na ten rok mam Chorwację i powoli zaczynam się przyglądać kuchni tego kraju. W miejscowościach nad Adriatykiem królują oczywiście ryby i owoce morza. A jednak nie uświadczy się tam takich smażalni jak nad Bałtykiem, gdzie ryby smaży się w głębokim tłuszczu. Na południu Europy serwuje się je raczej pieczone na grillu lub z dodatkiem duszonych warzyw (spadek po panowaniu Wenecjan). W oczy od razu rzuca się prostota składników. To najczęściej tylko oliwa, czosnek i rozmaite zioła. Zainspirowana chorwackimi przepisami, postanowiłam taką rybę przygotować w domu. Dorzuciłam jedynie dodatkowo greckie oregano w gałązkach.

Składniki na 4 porcje:

4 okonie morskie
4 łyżki oliwy
4 ząbki czosnku
kilka gałązek suszonego oregano
sól
pieprz

niewielka ilość oliwy do smażenia

Ryby wypatroszyć, usunąć głowy, oskrobać z łusek i dokładnie umyć pod zimną bieżącą wodą. Osuszyć, następnie po obu stronach każdej ryby zrobić po kilka ukośnych, dość głębokich nacięć.

Czosnek obrać i drobno pokroić lub przecisnąć przez praskę. Połączyć z oliwą. Każdą rybę oprószyć solą i pieprzem i dokładnie natrzeć oliwą z czosnkiem, tak, by kawałki czosnku znalazły się także w nacięciach. Do środka każdej ryby włożyć po kawałku gałązki oregano. Gdyby przyprawa w tej postaci była trudno dostępna (ja przywożę ją z Grecji), można użyć powszechnego otartego oregano, jednak w niewielkiej ilości, by nie zdominowało smaku ryby.

Tak przygotowane ryby odłożyć na godzinę do lodówki. Po upływie tego czasu usmażyć na patelni grillowej na niewielkiej ilości oliwy.


wtorek, 1 stycznia 2019

Szakszuka

W dni wolne szczególnie lubię niespieszne poranki i długie celebrowanie śniadań. Jest wtedy czas na smażenie jajecznicy, jajek sadzonych, czy szakszuki - potrawy o bliskowschodnim rodowodzie. Nazwa szakszuka w dosłownym tłumaczeniu oznacza "wielki bałagan" i faktycznie tak wygląda na patelni, ale niech widok nie zniechęca, smakuje wybornie!

Składniki dla 4 osób:

4 jajka
4 dojrzałe pomidory (o tej porze roku można użyć także pomidorów z puszki)
1 czerwona papryka
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka ostrej papryki
1 łyżeczka oregano
sól
pieprz

masło lub oliwa do smażenia

Paprykę oczyścić z gniazd nasiennych i dokładnie umyć, następnie pokroić w kostkę. Cebulę i czosnek obrać ze skórki. Cebulę pokroić w kostkę, czosnek na plasterki. Na niewielkiej patelni rozgrzać tłuszcz i podsmażyć na nim paprykę wraz z czosnkiem i cebulą. W międzyczasie pomidory sparzyć i obrać ze skórki, następnie pokroić w kostkę. Dodać do warzyw na patelni i wszystko smażyć razem przez kilka minut. Gdy papryka i cebula będą całkiem miękkie doprawić do smaku solą, pieprzem, ostrą papryką i oregano. Do gotującego się, wrzącego sosu wbić jajka i delikatnie rozprowadzić. Potrawa jest gotowa do spożycia, gdy białko się zetnie, a żółtko pozostanie płynne, jak w przypadku jajek sadzonych.