Wśród mojej rodziny i przyjaciół jest sporo osób, które nie jedzą mięsa. Jednak teraz nie jest najlepsza pora dla wegetarian. Kuchnia zimowa z kapustą w roli głównej jest już nieco za ciężka, a na młode warzywa jeszcze chwilę trzeba poczekać (powoli zaczynają pojawiać się nowalijki). Za to szpinak, który praktycznie przez cały rok można kupić zarówno w postaci świeżej, jak i mrożonej, sprawdza się zawsze.
Składniki:
Naleśniki:
2 szklanki mąki
2 szklanki mleka
2 jaja
szczypta soli
przegotowana woda
słonina do smażenia
Mąkę połączyć z mlekiem, wbić jajka, dodać sól i wszystko wymieszać. Powoli dolewać niewielką ilość ostudzonej przegotowanej wody i mieszać do momentu aż powstanie gładka masa. Patelnię mocno rozgrzać, nasmarować słoniną i wylewać na nią taką ilość masy, by tylko przykryła dno patelni. Gdy naleśnik dobrze wysmaży się z jednej strony, przewrócić na drugą i usmażyć. Z podanej ilości powinno wyjść 12-15 naleśników.
Farsz:
1 opakowanie (450 g) mrożonego szpinaku liściastego
200 g sera feta
3-4 ząbki czosnku
sól
pieprz
oliwa do smażenia
Szpinak rozmrozić na patelni bez dodatku tłuszczu, następnie ostudzić. Dodać rozdrobniony ser oraz czosnek przeciśnięty przez praskę. Doprawić do smaku solą i pieprzem i całość dokładnie wymieszać.
Naleśniki układać na dużym, płaskim talerzu. Farsz układać na brzegu naleśnika, następnie brzegi naleśnika zaginać do środka "prostopadłe" do tego brzegu, gdzie ułożone jest nadzienie i dopiero rolować naleśniki. W ten sposób farsz nie wypadnie podczas smażenia.
Na patelni rozgrzać oliwę i obsmażyć naleśniki na niewielkim płomieniu z każdej strony na złoty kolor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz