Club sandwich, czyli kanapka klubowa narodziła się w jednym z kubów w Nowym Jorku pod koniec XIX w. Pierwotnie były to tosty z kawałkami kurczaka przełożonego szynką serwowane na ciepło. Potem zaczęto dodawać boczek, a przez lata przepis był wielokrotnie modyfikowany. W składzie kanapki powinno się znaleźć mięso z drobiu (może być wędlina drobiowa), bekon, sałata i majonez, opcjonalnie także żółty ser, pomidor, ogórek i cebula. Można oczywiście także komponować własne wariacje inspirowane klasycznym club sandwichem (np. z dodatkiem pikantnych sosów, czy wersję wegetariańską tylko z serem). Kanapka podbiła świat jako przekąska idealnie sprawdzająca się w czasie imprez, nie tylko tanecznych. Ja po raz pierwszy jadłam ją... w zeszłym roku w Grecji. Serwowały ją niemal wszystkie bary przy plażach, często z dodatkiem frytek lub chipsów.
Składniki na 1 kanapkę:
2 kromki pieczywa tostowego (użyłam tostów pełnoziarnistych)
2 liście sałaty
1 plasterek wędliny drobiowej (ewentualnie pokrojony w plasterki pieczony kurczak lub indyk)
1 plasterek żółtego sera
kilka plasterków ogórka
kilka plasterków pomidora
1 plasterek cebuli
majonez
patyczki do szaszłyków (krótkie)
Na obu kromkach pieczywa ułożyć sałatę, na jednej położyć wędlinę, a na drugiej ser. Obie posmarować majonezem. Każdą z kromek przekroić tak, by powstały trójkąty i złożyć je razem. Podwójny trójkąt z wędliną ułożyć na talerzu, na nim położyć pokrojone w plasterki warzywa, na nich zaś podwójny trójkąt z serem. Całość przebić patyczkiem do szaszłyków, żeby się nie rozpadła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz