W wakacyjnych planach na ten rok mam Chorwację i powoli zaczynam się przyglądać kuchni tego kraju. W miejscowościach nad Adriatykiem królują oczywiście ryby i owoce morza. A jednak nie uświadczy się tam takich smażalni jak nad Bałtykiem, gdzie ryby smaży się w głębokim tłuszczu. Na południu Europy serwuje się je raczej pieczone na grillu lub z dodatkiem duszonych warzyw (spadek po panowaniu Wenecjan). W oczy od razu rzuca się prostota składników. To najczęściej tylko oliwa, czosnek i rozmaite zioła. Zainspirowana chorwackimi przepisami, postanowiłam taką rybę przygotować w domu. Dorzuciłam jedynie dodatkowo greckie oregano w gałązkach.
Składniki na 4 porcje:
4 okonie morskie
4 łyżki oliwy
4 ząbki czosnku
kilka gałązek suszonego oregano
sól
pieprz
niewielka ilość oliwy do smażenia
Ryby wypatroszyć, usunąć głowy, oskrobać z łusek i dokładnie umyć pod zimną bieżącą wodą. Osuszyć, następnie po obu stronach każdej ryby zrobić po kilka ukośnych, dość głębokich nacięć.
Czosnek obrać i drobno pokroić lub przecisnąć przez praskę. Połączyć z oliwą. Każdą rybę oprószyć solą i pieprzem i dokładnie natrzeć oliwą z czosnkiem, tak, by kawałki czosnku znalazły się także w nacięciach. Do środka każdej ryby włożyć po kawałku gałązki oregano. Gdyby przyprawa w tej postaci była trudno dostępna (ja przywożę ją z Grecji), można użyć powszechnego otartego oregano, jednak w niewielkiej ilości, by nie zdominowało smaku ryby.
Tak przygotowane ryby odłożyć na godzinę do lodówki. Po upływie tego czasu usmażyć na patelni grillowej na niewielkiej ilości oliwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz