poniedziałek, 14 grudnia 2015

Węgierska zupa z karpia na Wigilię

Tak naprawdę to nie jest wcale wigilijna zupa. Raczej potrawa rybaków z okolic Budapesztu i miejscowości Baja. To także jedno ze sztandarowych dań kuchni węgierskiej, którego nie potrafię sobie odmówić będąc w tym kraju. Pikantna, z kawałkami ryby w środku. Często robi się ją nie z samego karpia, ale z kilku gatunków ryb słodkowodnych. W tym roku właśnie taką zupą postanowiłam ugościć moich bliskich w Wigilię, aby tradycji stało się zadość i by na świątecznym stole zagościł karp - tym razem nie smażony, ale gotowany, podawany wraz z tą aromatyczną zupą.

Składniki:

1 karp (ok. 1,5 - 2 kg)
4 cebule
1 łagodna papryka typu bell
2-4 ostre papryczki
1 łyżeczka masła
2 łyżki słodkiej papryki w proszku
sól

40 dag zacierek

Rybę sprawić i dokładnie oczyścić. Odkroić głowę i ogon, a tułów pokroić w dzwonka o grubości ok. 2 cm. Wszystkie kawałki ryby włożyć do garnka (wraz z głową i ogonem) i zalać ok. 2,5 l zimnej wody. Dodać drobno posiekaną cebulę oraz łagodną paprykę pokrojoną w drobną kostkę. Ostre papryczki oczyścić z gniazd nasiennych, pokroić na plasterki i zrumienić na niewielkiej ilości masła. Dodać do zupy wraz z papryką w proszku. Gotować ok. 1 godz. Pod koniec doprawić do smaku solą.

Makaron ugotować oddzielnie i podać w osobnej misce, tak, aby każdy sam sobie nałożył.

Do każdej porcji zupy włożyć kawałek ryby.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz