wtorek, 23 stycznia 2018

Sałatka grecka (horiatiki)

Do Warszawy zawitała zima. Ponoć na chwilę, bo na dniach znów mają być dodatnie temperatury. A ja przekornie szukam smaków lata. Tęsknię już trochę za kuchnią grecką i zanim za pół roku znów odwiedzę ten kraj, postanowiłam zaprosić jedno z najbardziej sztandarowych greckich dań do domu. Horiatiki, przez całą resztę świata zwana sałatką grecką (w dosłownym tłumaczeniu oznacza natomiast sałatkę wiejską), to jedna z najprostszych i najsmaczniejszych sałatek, jakie znam. Pomidory, ogórki, papryka, cebula, oliwki i ser feta, wszystko obficie polane doskonałą oliwą. W Polsce, w restauracjach, często "bazę" stanowi sałata, jednak w Grecji nigdy nie spotkałam się z podobną praktyką. Sałatka najsmaczniejsza jest oczywiście latem, gdy warzywa smakują lepiej, jednak ja horiatiki robię przynajmniej dwa razy w miesiącu, a często i raz w tygodniu. 

Składniki na 1 porcję:

1 pomidor
1/2 ogórka
1/2 białej papryki
kilka plasterków czerwonej cebuli
kilkanaście oliwek (najlepiej ciemnych, ale zielone też doskonale się sprawdzają)
75-100 g sera feta
oliwa
pieprz
oregano

Warzywa umyć, ogórek obrać ze skóry, następnie wszystkie pokroić w sporej wielkości kostkę. Ułożyć w salaterce warstwami: pomidor, ogórek, papryka, cebula, oliwki. Doprawić do smaku pieprzem. Na wierzchu ułożyć plastry fety (w Grecji bardzo rzadko można spotkać fetę pokrojoną w kostkę), polać obficie oliwą i posypać oregano.

Sałatkę należy podawać schłodzoną.

Porcja dla czterech osób

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz