Cały przedłużony weekend mieliśmy spędzić na działce, jednak choroba dziecka spowodowała, że musieliśmy zweryfikować nasze plany. Na wsi mieliśmy głównie grillować, więc kupiliśmy mnóstwo mięsa i warzyw. Konieczność pozostania w mieście spowodowała, że musiałam też pomyśleć o zwykłym obiedzie. Większość mięs zamroziłam. Zostawiłam tylko schab z myślą o kotletach schabowych. Bałam się jednak, że zmarnują mi się wszystkie warzywa kupione z przeznaczeniem na grill, czyli bakłażan, papryka czy szalotki. Jednak te warzywa nijak nie pasowały mi do kotletów schabowych... A gdyby tak schab udusić w warzywach? Pokroiłam mięso w wąskie słupki i podsmażyłam na oliwie z oliwek. Zieloną i czerwoną paprykę pokroiłam w paski, cebulę w talarki i dodałam do mięsa. Podlałam lekko wodą i zostawiłam, aby się dusiło. Gdy mięso było już miękkie dodałam pokrojonego z półplasterki bakłażana. Doprawiłam wszystko solą, pieprzem, czosnkiem oraz bazylią i oregano. Na koniec dorzuciłam jeszcze kilka przekrojonych na pół pomidorków koktajlowych, które nieco już przywiędły mi na parapecie. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Danie od razu skojarzyło mi się z kuchnią śródziemnomorską. Było bardzo smaczne i lekkie, a jeszcze lepsze było następnego dnia, kiedy wszystkie składniki się przemacerowały. Po raz kolejny okazało się, że bardzo dobre potrawy są efektem przypadku i można je stworzyć z tego, co akurat ma się pod ręką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz