Dziś piątek, więc na obiad zrobiłam rybę. Najbardziej lubię rybę pieczoną w folii, ale mój mąż woli smażoną na patelni, a ponieważ to on zazwyczaj przygotowuje piątkowe obiady, to najczęściej jemy właśnie taką. Dziś w kuchni rządziłam ja, więc idąc na kompromis zrobiłam rybę w sosie - moją ulubioną, czyli lina w śmietanie. Po raz pierwszy jadłam tę potrawę kilka lat temu w restauracji "Złoty Lin" w Wierzbicy koło Serocka, która słynęła właśnie z tego dania. Był fantastyczny i dlatego do dziś robię go w domu.
Składniki na 4-6 porcji ryby:
350 ml śmietany kremówki
2 łyżki startego parmezanu
sok z 1/2 cytryny
sól
pieprz
gałka muszkatołowa
mąka
olej do smażenia
natka pietruszki do posypania
Rybę posolić i obtoczyć w mące. Na patelni rozgrzać olej i obsmażyć rybę z obu stron. Przełożyć do naczynia żaroodpornego.
Śmietanę wlać do rondla i podgrzać. Dodać parmezan. Gdy ser się rozpuści dodać sok z cytryny oraz doprawić solą, pieprzem i odrobiną gałki muszkatołowej do smaku (ale tak by nie zdominowała sosu). Zalać sosem rybę.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 30 min. w temperaturze 180 stopni.
Przed podaniem posypać posiekaną natką pietruszki. Podawać z gotowanymi ziemniakami i surówką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz