Dyniowego szaleństwa ciąg dalszy... Jak co roku w moim jesiennym menu nie może zabraknąć zupy z dyni. W zeszłym roku zrobiłam zupełną nowość: zupę z kawałkami dyni i mięsa. W tym - pora na klasyczny krem z dyni z imbirem. Jest sycąca i aromatyczna, bowiem imbir to jedna z najbardziej wonnych przypraw. Żadna inna zupa nie rozgrzewa tak dobrze w chłodne listopadowe dni.
1 kg dyni
1 cebula
1 niewielki korzeń imbiru
1 papryczka chili
1 papryczka chili
1 litr bulionu warzywnego
1 ząbek czosnku
masło
sól
pieprz
prażone pestki dyni
groszek ptysiowy
prażone pestki dyni
groszek ptysiowy
Cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę. Dynię obrać i pokroić w większą kostkę. W garnku rozpuścić masło i podsmażyć na nim cebulę. Dodać dynię. Imbir zetrzeć na tarce lub pokroić w drobną kostkę i dodać do dyni. Papryczkę umyć, usunąć z niej gniazda nasienne, posiekać i dołożyć do garnka z dynią. Podlać całość niewielką ilością bulionu i dusić aż dynia zmięknie. Dodać resztę bulionu i wszystko zmiksować. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę. Do smaku doprawić solą i pieprzem. Zagotować. Podawać z kleksem z gęstej śmietany oraz prażonymi pestkami dyni lub groszkiem ptysiowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz