poniedziałek, 20 maja 2013

Kostarykańska kawa i paella z owocami morza


Wstałam dziś rano i zaparzyłam sobie świeżo zmieloną kawę z dopiero co palonych ziaren przywiezioną przez moją przyjaciółkę z ostatniej egzotycznej wyprawy do Kostaryki. Kupiła ją w jednej z najstarszych palarni kaw w stolicy kraju San José (więcej na temat palarni na oficjalnej stronie www.cafevolio.com). Uprawa kawy jest jedną z najważniejszych gałęzi przemysłu rolnego w Kostaryce. Kawa rośnie tam na wulkanicznych glebach i na dużych wysokościach, co powoduje, że jej ziarna są dobrego gatunku i dzięki temu kostarykańska kawa znana jest na całym świecie. Świeżo palona ma zaledwie trzymiesięczny okres przydatności do spożycia. Charakteryzuje się intensywnym aromatem i niezwykłym smakiem.

Kawa i piwo z Kostaryki
Gdy umawiałyśmy się w weekend na kostarykański wieczór zastanawiałam się, jaką potrawę przygotować na ciepłą kolację. Niewiele wiem o kuchni tego kraju, poza tym pewnie musiałabym się nieźle nabiegać po Warszawie, by znaleźć świeże platany czy pataty (te ostatnie widziałam chyba na stoisku warzywnym w Arkadii vis a vis sklepu Leroy Merlin). Ponieważ Kostaryka przez prawie trzysta lat pozostawała pod panowaniem Hiszpanii, postanowiłam zrobić paellę - jedno z najbardziej znanych dań kuchni hiszpańskiej. Okazało się, że był to doskonały wybór, ponieważ w Kostaryce również się ją jada.
Paella jest daniem wieloskładnikowym, gdzie obok siebie wystepują zarówno owoce morza jak i rozmaite gatunki mięsa (przede wszystkim drób i mięso królicze) oraz wędlin (kiełbasa chorizo). Jest to paella valenciana. Ja jednak najbardziej lubię wersję z samymi owocami morza zwaną paella marinera. I to własnie taką paellę przygotowałam na sobotnie spotkanie z Kostaryką w tle.

Składniki:

ok. 250 g ryżu
1 litr bulionu
ok. 1 kg owoców morza (krewetki, kalmary, małże)
2 zielone papryki
1 cebula
1/2 kg pomidorów
100 g ugotowanego zielonego groszku
4-6 ząbków czosnku
2 łyżeczki ostrej papryki w proszku
2 szczypty szafranu
oliwa do smażenia

Na patelni rozgrzać oliwę i wrzucić do niej posiekany drobno czosnek. Chwilę smażyć, następnie dodać szafran, a gdy czosnek się zrumieni dodać pokrojoną w kostkę paprykę oraz cebulę pokrojoną w półplasterki. Gdy warzywa zmiękną, dodać pomidory obrane ze skórki, następnie dołożyć ryż i podlać połową bulionu. Gotować na dużym ogniu kilka minut, aż ryż wchłonie bulion. Następnie dołożyć wymyte dokładnie owoce morza i groszek oraz podlać pozostałą częścią bulionu. Gotować ok. 10 min., aż ryż całkiem zmięknie. Usunąć małże, które się nie otworzyły. Doprawić papryką w proszku i wszystko wymieszać. Podawać w naczyniu, w którym paella była przygotowywana.

Paella marinera



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz