Słowacja jest krajem, który odwiedzam chyba najczęściej (w zeszłym roku byłam tam pięć razy!). Zazwyczaj są to jednodniowe wizyty w przygranicznych miejscowościach - trochę zwiedzania, zakupy i oczywiście obiad. Zawsze, ale to zawsze zamawiam sztandarowe danie kuchni słowackiej, czyli
vyprážaný syr, a do tego
hranolky i
tatárska omáčka poularnie zwana tatarką. Innymi słowy - panierowany kotlet z żółtego sera z frytkami i sosem tatarskim. Słyszałam opinię, że w dzisiejszych czasach większość restauracji serwuje ser będący gotowym produktem, przemysłowo już panierowany, ale mi i tak smakuje. I gdyby kuchnia słowacka składała się tylko z tego sera, byłaby zapewne moją ulubioną. Tymczasem, przy dłuższym pobycie u naszych południowych sąsiadów, okazuje się, że restauracje mają do zaoferowania niewiele więcej - przynajmniej te, które odwiedziłam podczas tegorocznego pobytu w Wysokich Tatrach. Menu było niemal identyczne w większości lokali, złożone z kilku powtarzalnych potraw, niezbyt atrakcyjnie podanych. Co ciekawe, najsmaczniejsze i najładniej podane dania jadłam... w samoobsługowej restauracji dla narciarzy na wysokości 1751 m n.p.m.!
|
Vyprážaný syr (Tatrzańska Łomnica, "Slnečný dom") |
Wybór przystawek w tatrzańskich restauracjach jest niewielki. Byłam zaskoczona popularnością grzanek - od prostych z dodatkiem jedynie czosnku lub bryndzy do takich, które przypominają włoskie bruschetty.
|
Tulipánska hrianka (Tatrzańska Łomnica, restauracja w Hotelu Tulipan) |
Drugie zaskoczenie - w Wysokich Tatrach praktycznie nie ma oscypków! A przecież Słowacja walczyła o uznanie tego sera za swój produkt regionalny chroniony przez prawo Unii Europejskiej... Za to niezwykle popularna jest bryndza. Tak jak Grecja to kraina fety, tak o Słowacji, a przynajmniej o regionie Tatr, śmiało mogę powiedzieć, że jest karainą bryndzy. Dodaje się ją do bardzo wielu potraw. I tak są słynne
bryndzové halušky (drugie najbardziej popularne słowackie danie, które również uwielbiam i które znane jest także w kuchni naszego Podhala),
bryndzové pirohy (pierogi z bryndzą), pieczone ziemniaki z sosem bryndzowym i spotkałam nawet zupę czosnkową z dodatkiem bryndzy, choć najczęściej serwowana jest z tartym żółtym serem.
|
Bryndzové halušky (Tatrzańska Łomnica, "Stara Mama") |
|
Bryndzové pirohy (Tatrzańska Łomnica, "Grill Pub") |
|
Lomnický tanier, czyli talerz łomnickich specjałów (Tatrzańska Łomnica, restauracja w Hotelu Tulipan) |
|
Ziemniak z bryndzą i boczkiem (Skalnaté Pleso, 1751 m n.p.m.) |
|
Cesnaková polievka z bryndzą (Tatrzańska Łomnica, "Slnečný dom") |
Z serów wart uwagi jest także hermelin - pleśniowy ser w typie camemberta - w Czechach niezwykle popularny marynowany w oliwie, ale smaczny jest także grillowany.
|
Grillowany hermelin z sosem borówkowym (Levoca, "U Leva") |
Cesnaková polievka, czyli wspomniana zupa czosnkowa, to kolejny klasyk kuchni słowackiej - aromatyczna, rozgrzewająca, podawana z grzankami i serem, a niekiedy także z żółtkiem. I dostępna w niemal każdej restauracji, obok rosołu. Podobnie jak w polskich górach, popularna jest także
kapustová polievka, czyli kwaśnica lub kapuśniak, choć gotuje się ją nie tylko z kiszonej, ale i ze słodkiej kapusty.
|
Cesnaková polievka (Poprad, "Zvonica") |
|
Kapustová polievka z kwaśnej kapusty (Skalnaté Pleso, 1751 m n.p.m.) |
|
Kapustová polievka ze słodkiej kapusty (Tatrzańska Łomnica, restauracja w Hotelu Tulipan) |
Z dań, które kojarzą się z kuchnią góralską, warto skosztować także pstrąga podawanego w rozmaity sposób - grillowanego, z migdałami czy w różnych sosach.
|
Pstrąg marynowany (Tatrzańska Łomnica, "Slnečný dom") |
|
Pstrąg grillowany (Levoca, "U Leva") |
|
Pstrąg z migdałami (Tatrzańska Łomnica, restauracja w Hotelu Tulipan) |
Z polską kuchnią, choć niekoniecznie góralską, może się kojarzyć także
vyprážaný bravčový rezeň, czyli po prostu kotlet schabowy lub
vyprážaný kurací rezeň - kotlet z piersi kurczaka, a także szaszłyki.
|
Vyprážaný bravčový rezeň (Poprad, "Zvonica") |
|
Szaszłyk z dodatkiem ziemniaków z bryndzą (Tatrzańska Łomnica, "Grill Pub") |
Mniej niż w Czechach są na Słowacji popularne dania z dodatkiem charakterystycznych bułkowych knedlików, z mięsem w zawiesistych sosach i zasmażaną kapustą, choć i takie można gdzieniegdzie znaleźć. Bardziej popularne są wszelkiego rodzaju kluski ziemniaczane, jak wspomniane
bryndzové halušky, czy
zemiakové šúľance - kluseczki przypominające nasze kopytka, podawane na słodko.
|
Bravčové údené, kapusta, knedle (Poprad, "Zvonica") |
|
Zemiakové šúľance (Tatrzańska Łomnica, "Slnečný dom") |
A z deserów - tu znów moje zaskoczenie - najpopularniejszy w Wysokich Tatrach jest chyba strudel! Choć może nie powinnam być zdziwiona, bo przecież kiedyś na tych terenach były Austro-Węgry, w Polsce natomiast w każdym górskim schronisku można kupić szarlotkę. Warto skosztować także miodownika i ciasta o nazwie Marlenka, które widuję czasem także w naszym kraju.
|
Strudel (Skalnaté Pleso, 1751 m n.p.m.) |
Ze Słowacji przywiozłam kolejną książkę z przepisami - tym razem na dania typowo tatrzańskie - "Tatry na tanieri" ("Tatry na talerzu"). Autor, Štefan Packa, to wieloletni Szef Kuchni restauracji hotelowych w rejonie Wysokich i Niskich Tatr. Książka pokazuje kulinarne bogactwo Tatr (sery, zioła, miód, runo leśne) i jest bogato ilustrowana. Prezentowane na zdjęciach potrawy są elegancko podane, niestety w przeciwieństwie do tych serwowanych przez słowackie restauracje. Książka będzie dla mnie źródłem inspiracji do przygotowania wielu potraw, bo przecież kuchnia słowacka bardzo bliska jest polskiej i składniki są zbliżone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz