Przez wiele lat spędzałam każdej zimy dwa tygodnie w górach. Zawsze zżymałam się na tamtejszą kuchnię, że tłusta, mączna i ciężka. Teraz, kiedy na południe Polski zaglądam o wiele rzadziej, trochę tęsknię za tamtymi smakami. Jedną z takich wytęsknionych potraw jest placek ziemniaczany z gulaszem, zwany potocznie plackiem po zbójnicku lub po węgiersku. W górach najczęściej jest to jeden duży placek, złożony na pół, z sosem wewnątrz. Ja zdecydowanie wolę dwa mniejsze przełożone warstwą mięsa z grzybami, z kleksem ze śmietany i tartym oscypkiem.
Składniki na 4 porcje:
Gulasz:
1 kg wołowiny z udźca
2 cebule
30 dag pieczarek
kilka ziaren czarnego pieprzu
kilka ziaren ziela angielskiego
1 liść laurowy
sól
pieprz
tłuszcz do smażenia
Mięso umyć, osuszyć i pokroić w dużą kostkę. W rondlu rozgrzać tłuszcz (olej lub smalec) i dokładnie obsmażyć każdy kawałek mięsa. Cebulę obrać i pokroić na półplasterki. Pieczarki umyć i pokroić na plasterki. Dodać warzywa do mięsa i chwilę smażyć wszystko razem, następnie dodać przyprawy, podlać niewielką ilością wody (tak, by tylko przykryła mięso) i dusić na wolnym ogniu ok. 1 godz., aż mięso będzie miękkie, w razie potrzeby uzupełniając wodę. Na końcu doprawić do smaku solą i pieprzem.
Placki:
1 kg ziemniaków
1 cebula
2 jajka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
sól
pieprz
olej do smażenia
Dodatki:
kwaśna śmietana
oscypek lub inny ser wędzony
Ziemniaki obrać, umyć i zetrzeć na tarce o najmniejszych oczkach (lub przy użyciu robota kuchennego), tak by utworzyła się "ziemniaczana papka". Cebulę obrać i zetrzeć w taki sam sposób. Dodać jajko i mąkę, doprawić do smaku solą i pieprzem i całość dokładnie wymieszać. Gdyby masa była zbyt wodnista, można dodać więcej mąki.
Smażyć na bardzo gorącym oleju na złoty kolor.
Przełożyć placki na talerze, wyłożyć na każdy gulasz i przykryć drugim plackiem. Posypać całość startym oscypkiem i ozdobić kleksem z kwaśniej śmietany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz