Kurczaka piekę bardzo często, ponieważ moi chłopcy, jak chyba wszystkie dzieci, go uwielbiają. Najczęściej przygotowuję im udka smażone na maśle lub kurczę pieczone w piekarniku w posypce z majeranku lub słodkiej papryki (zazwyczaj w kawałkach, nawet jeśli kupione było w całości). Dziś jednak miałam ochotę na coś innego. Bardzo dawno już nie jadłam kurczaka faszerowanego. Znam mnóstwo przepisów na rozmaite rodzaje farszów do drobiu, ale ponieważ jestem miłośniczką wątróbki, najbardziej lubię tradycyjne nadzienie z wątróbki z natką pietruszki, zwane często polskim. Urozmaiciłam je jedynie dodatkiem suszonych grzybów.
Składniki:
1 kurczak (ok. 1,5 kg)
1/4 kostki masła
Farsz:
3-4 wątróbki drobiowe
1/2 pęczka natki pietruszki
kilka suszonych grzybów
1 jajko
2-3 łyżki bułki tartej
sól
pieprz
Grzyby namoczyć w szklance wody i odstawić na ok. 1 godz. Po tym czasie odsączyć je z wody (wody nie wylewać) i drobno posiekać.
Kurczaka umyć. Do faszerowania najlepiej nadaje się drób pozbawiony kości (luzowany), ja jednak kości zostawiłam.
Wątróbki wyczyścić i drobno pokroić lub zmielić. Dodać posiekaną natkę i grzyby. Wszystko wymieszać, dodać jajko, bułkę tartą oraz do smaku sól i pieprz. Dokładnie wymieszać i włożyć farsz do wnętrza nasmarowanego masłem (z zewnątrz i od środka) kurczaka, następnie mięso zaszyć lub spiąć wykałaczkami. Przełożyć do nasmarowanej masłem brytfanny, podlać wodą, w której moczyły się grzyby i piec ok. 1,5 - 2 godz. w temperaturze 180 stopni polewając od czasu do czasu sosem z pieczenia. Podawać z ziemniakimi i mizerią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz