niedziela, 11 stycznia 2015

Grzane... białe wino

Przyjęło się, że grzane wino musi być czerwone - aromatyczne i korzenne. A może by tak podgrzać białe? Też może być aromatyczne i korzenne. Piłam kiedyś taki specyfik w nieistniejącej już knajpce na Nowym Mieście, ale zdarzyło się to tylko raz, bo generalnie taki rodzaj grzańca nie jest u nas popularny. To było wiele lat temu, postanowiłam jednak przypomnieć sobie tamten smak i rozgrzać się takim winem w tę mało przyjemną, przenikającą zimnem i wilgocią do szpiku kości i zupełnie nie zimową pogodę (choć dziś i tak jest już trochę lepiej, bo przynajmniej nie pada).

Składniki:

1 butelka (750 ml) białego półwytrawnego wina
250 ml soku jabłkowego
1-2 jabłka
1 średniej wielkości kiść jasnych winogron
2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
1 laska cynamonu
kilka goździków
ewentualnie miód do smaku

Do garnka wlać wino i sok. Jabłka umyć, obrać i usunąć z nich gniazda nasienne. Pokroić na plasterki. Winogrona umyć i przekroić każde na pół. Dodać owoce do napoju. Dodać także przyprawy i cukier z wanilią. Podgrzewać na wolnym ogniu, nie doprowadzając do wrzenia. Gdyby wino było zbyt mało słodkie, można doprawić całość miodem. Podawać wraz z owocami - nasączone winem są przepyszne!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz