Zima w tym roku jakaś taka niezdecydowana, ale śnieg, który spadł w piątek, nadal się trzyma. Ja tymczasem postanowiłam odświeżyć letnie wspomnienia i przenieść się na grecką wyspę Korfu, przynajmniej kulinarnie. Pastitsada (lub pastisada - spotkałam się z dwoma pisowniami nazwy tej potrawy) to jedno ze sztandarowych dań na wyspie. Nie skosztuje się jej w żadnym innym regionie Grecji. To wołowina w sosie pomidorowym o korzennym aromacie serwowana z makaronem, najczęściej spaghetti lub penne. Nie przepadam za sosami pomidorowymi, jednak dzięki przyprawom takim jak cynamon, goździki i gałka muszkatołowa ten sos jest po prostu pyszny! Na Korfu jest to danie odświętne, niedzielne, zatem na niedzielę proponuję pastitsadę.
Składniki:
1 kg wołowiny (ligawa)
100 ml oliwy z oliwek
2-3 cebule
5-6 ząbków czosnku
3-4 dojrzałe pomidory (o tej porze roku można użyć pomidorów z puszki lub przecieru pomidorowego - 2 łyżki w zupełności wystarczą)
1 kieliszek czerwonego wytrawnego wina
2 łyżki octu winnego
1 laska cynamonu + 1 łyżeczka mielonego
kilka sztuk goździków
1 gałka muszkatołowa
1 liść laurowy
ewentualnie kmin rzymski
sól
pieprz
słodka papryka w proszku
1/2 kg spaghetti
150 g tartego parmezanu
Mięso umyć i pokroić na plastry. W rondlu rozgrzać oliwę i obsmażyć na niej mięso z obu stron.
Zmniejszyć płomień, dodać ocet i wino i gotować, aż płyn odparuje. Cebulę i czosnek obrać i pokroić na plasterki, następnie dodać do mięsa wraz z przyprawami: cynamonem, goździkami, gałką i liściem laurowym (w niektórych przepisach spotkałam także kmin rzymski, jednak moim dzieciom przeszkadza jego smak). Podlać gorącą wodą i dusić do momentu, aż mięso będzie miękkie (ok. 1 godz.). Dodać pomidory i dusić dalej, aż sos się zredukuje i zgęstnieje. Na końcu doprawić do smaku solą, pieprzem i papryką. Jeśli pomidory były kwaśne, można dodać także odrobinę cukru.
Serwować ze spaghetti lub penne. Przed podaniem posypać całość tartym parmezanem.
Pastitsadę przygotowuje się także z cielęciny lub kurczaka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz