Dzieciaki w Polsce zaczęły już ferie zimowe. Co tydzień dołączają kolejne województwa, a w najbliższy weekend czas na Warszawę. Śnieg jest w tym roku raczej deficytowy, przynajmniej u nas, więc wiele osób, które w tym czasie wyjeżdżają w góry, wybierze pewnie Alpy. Wśród Polaków szczególnie popularna jest Austria. My w tym roku niestety zostajemy w domu, więc postanowiłam austriacki klimat przenieść do Warszawy i zrobić danie rodem z Salzburga - wołowy gulasz duszony w piwie.
Składniki na 4 porcje:
1 kg wołowiny z udźca
100 g smalcu
2 duże cebule
300 g wędzonego surowego boczku
2 łyżeczki przecieru pomidorowego
1 łyżka mąki
1 szklanka ciemnego piwa
½ l bulionu wołowego
sól
pieprz
majeranek
tymianek
2 kromki chleba razowego
1 łyżka masła
Mięso umyć i pokroić w dużą kostkę. W głębokim rondlu rozgrzać smalec i obsmażyć na nim mięso ze wszystkich stron, następnie wyjąć je z rondla.
Boczek pokroić w drobną kostkę, cebulę pokroić na plasterki. Odłożyć połowę boczku i kilka krążków cebuli, zaś resztę podsmażyć na pozostałym smalcu. Dodać przecier, mąkę i zalać ciemnym piwem. Dokładnie wymieszać wszystkie składniki, następnie włożyć do rondla mięso, wlać bulion i całość doprawić do smaku solą, pieprzem i ziołami. Dusić pod przykryciem do miękkości (ok. 1 godz.).
Gdy mięso będzie miękkie, na patelni rozgrzać masło i zrumienić na nim pieczywo z obu stron. Kromki przekroić na połowy w taki sposób, by powstały trójkąty.
Gulasz przełożyć do salaterek, każdą porcję posypać pozostałym surowym wędzonym boczkiem i ozdobić krążkami cebuli. Podawać z przygotowanymi grzankami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz