czwartek, 15 grudnia 2011

Wokół świątecznego stołu: norweskie śledzie w curry

Choć kilka lat temu Kościół zniósł post w Wigilję to jednak zwyczaj spożywania postnej wieczerzy wigilijnej jest bardzo głęboko zakorzeniony w ludzkiej świadomości. W moim domu rodzinnym zawsze tego dnia królują śledzie. Szczególnie lubię norweskie w zalewie z curry. W Norwegii jest to bardzo popularna potrawa, jednak każda gospodyni przyrządza ją według swojej własnej autorskiej receptury. Ten przepis mój tata przywiózł ponad trzydzieści lat temu z kilkudniowego pobytu w Norwegii. Mieszkał wówczas w prywatnym domu i właśnie u swoich skandynawskich gospodarzy po raz pierwszy spróbował śledzi w połączeniu z orientalnym curry. W tym czasie w Polsce królował śledź w oleju z cebulką i śledź w śmietanie. Śledź w curry stał się ciekawą odmianą i przez kilka następnych lat zachwycał wszystkich gości moich rodziców. Dziś mogę śmiało powiedzieć, że to nasza rodzinna potrawa przekazywana z pokolenia na pokolenie, bowiem dalej robi je moja mama, a ja odkąd wyprowadziłam się od rodziców sama bardzo często przyrządzam śledzie w curry wg norweskiej receptury i dziś już nie wyobrażam sobie, że mogłoby ich zabraknąć podczas wieczerzy wigilijnej.

Składniki:

½ kg śledzi solonych
1 cebula

Zalewa:
50 ml octu 10%
1 łyżeczka curry
200 g cukru
100 ml mleka
100 ml oleju

Ocet zagotować z dodatkiem cukru i curry. To nie pomyłka: cukru ma być 200 g. Rozpuści się w occie tworząc jednolitą masę.


Gdy wystygnie, dodać mleko i olej. Wszystko wymieszać.


Śledzie wymoczyć, następnie pokroić w małe kawałki. Cebulę pokroić w plasterki i ułożyć ze śledziami warstawami w naczyniu. Zalać przygotowanym wcześniej sosem.


Są to bez wątpienia moje ulubione śledzie i nie znam nikogo, kogo nie zachwyciłby ich smak. Polecam szczególnie na Wigilię. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz