wtorek, 24 stycznia 2012

Crostini - grzanki i toskańskie pasty

Niedawno dostaliśmy z mężem wino prosto ze słonecznej Toskanii. Zazwyczaj pijamy wino do obiadu, ale tym razem postanowiliśmy wypić po kiliszku do lekkiej kolacji. Nie mogłam sobie jednak przypomnieć nic z kuchni toskańskiej, co można by zjeść na lekką kolację i co pasowałoby do wina. Niezawodny okazał się jak zawsze Marek Łebkowski i jego "Świat od kuchni" - tym razem właśnie kuchnia toskańska ("Podróże" nr 4/2002). Grzanki z pastą z oliwek i wątróbek wydały mi się idealne na wieczór we dwoje.

Pasta z zielonych oliwek

Składniki dla 4 osób:

10 dag zielonych oliwek bez pestek
2 łyżki oliwy
1 filet anchois
1 ząbek czosnku
sól

Filet anchois opłukać i osuszyć. Zmiksować oliwki z oliwą, filetem anchois i czosnkiem. Pastę doprawić solą.

Pasta z wątróbki

Składniki dla 4 osób:

15 dag wątróbek drobiowych
1 cebula
100 ml słodkiego wina
1 łyżka kaparów
2 filety anchois
2 łyżki oliwy
2 łyżki masła
sól
pieprz

Wątróbki opłukać, oczyścić z żyłek i błon. Obraną cebulę drobno posiekać. Przesmażyć na oliwie, a gdy się zeszkli dodać watróbki i samżyć 15 min. Na patelnię wlać wino i zdjąć z ognia, gdy cały płyn odparuje. Filety anchois opłukać i osuszyć. Zmiksować wątróbki z cebulą, filetami anchois, kaparami i masłem. Doprawić pastę solą i pieprzem.

Przygotować grzanki: bagietkę pokroić ukośnie na kromki, posmarować je oliwą i podpiec w piekarniku. Posmarować grzanki pastami i przybrać świeżymi ziołami lub połówkami oliwek.



Pasty są rewelacyjne (mi osobiście bardziej smakuje wątróbkowa) i z powodzeniem można je jeść nie tylko na grzankach, ale również ze świeżą bagietką np. na śniadanie. W przepisie zalecane jest podawanie ich do czerwonego wina. Z mężem piliśmy białe i myślę, że faktycznie czerwone pasowałoby lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz