W kuchni Podlasia doskonale widać wielokulturowość tego regionu. Przenikajają się tu elementy biednej kuchni wiejskiej opartej przede wszystkim na zbożu i ziemniakach z wpływami kuchni wschodniej (głównie litewskiej) oraz żydowskiej. Sztandarowym daniem jest babka ziemniaczana nosząca na tych terenach nazwę tartun oraz kugel lub kugiel (to nazwy tego dania w kuchni żydowskiej) i mająca nawet swoje coroczne święto w Supraślu. Z dań kartoflanych popularna jest także kiszka ziemniaczana oraz litewskie kartacze, inaczej cepeliny. Spośród potraw mącznych dominują oczywiście wszelkiego rodzaju pierogi, z żydowskim kreplachem na czele (jest to sporych rozmiarów pieróg z nadzieniem mięsnym, gotowany, następnie smażony w głębokim tłuszczu), a także kołduny będące naleciałością litewską. Na deser koniecznie trzeba spróbować sękacza.
|
Tartun ze zsiadłym mlekiem, czyli coś z kuchni wiejskiej |
|
Kołduny litewskie, czyli coś z kuchni wschodniej |
|
Kreplach z sałatką tabule, czyli coś z kuchni żydowskiej |
Jednak kuchnia podlaska opiera się nie tylko na potrawach tradycyjnych. W czasie mojej krótkiej wycieczki po Podlasiu odkryłam całkiem współczesną jej wersję wykorzystującą lokalne produkty. Szef Kuchni Restauracji Zamkowej na zamku z Tykocinie, Dawid Siniło, do sałatek używa miejscowego sera korycińskiego (sałatka z wyglądu przypomina nieco grecką) oraz kindziuku - wędliny bardzo popularnej zarówno po polskiej, jak i po litewskiej stronie granicy. W restauracji ser koryciński serwowany jest też w postaci opiekanej, z boczkiem. Lubię próbować lokalnych potraw we wszystkich miejscach, które odwiedzam, jednak zazwyczaj są to bardzo tradycyjne dania. Nowoczesna kuchnia podlaska bardzo przypadła mi do gustu. Jest lekka i zdrowa. Mam nadzieję, że w innych regionach Polski odkryję podobne potrawy - współczesne, ale lokalne.
|
Sałatka litewska (z kindziukiem) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz