Majówka zawsze najbardziej kojarzy mi się z pierwszym po zimie grillowaniem, choć dziś akurat pogoda nie była zbyt sprzyjająca. Do grilla doskonale pasują sałatki ze świeżych warzyw. Czasami składniki na taką sałatkę można znaleźć... na najbliższej łące! Wystarczy nazbierać trochę młodych listków mlecza (mniszka lekarskiego), ewentualnie dodać jakieś warzywa i zrobić sos vinegret. Do niedawna myślałam, że to taka nasza, swojska, staropolska sałatka. Tymczasem przepis wykorzystujący mniszek znlazłam także w książce poświęconej kuchni greckiej, którą w zeszłym roku przywiozłam z Thassos. Tylko tam przyrządza się go trochę jak u nas szpinak - gotuje się liście. Ja jednak wolę sałatkę z surowych. Przypominają trochę rukolę, choć charakteryzują się lekką goryczką. Najlepsze do spożycia są właśnie teraz, na początku maja. Potem stają się twarde i łykowate. Można do nich dodać ulubione warzywa. Zdecydowałam się na takie, które kojarzą się z wiosną - rzodkiewki i młodą dymkę.
Składniki:
50-60 liści mniszka lekarskiego
1 pęczek rzodkiewki
½ pęczka dymki
Sos vinegret:
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka musztardy
sól
pieprz
cukier
Liście dokładnie opłukać. Rzodkiewkę umyć i pokroić w plasterki. Dymkę umyć i drobno pokroić. Włożyć wszystko do miski.
Przygotować sos: musztardę wymieszać z sokiem z cytryny, dodać sól, pieprz i cukier do smaku, następnie dolewać powoli oliwę i mieszać aż powstanie jednolity sos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz