Niektórzy już dziś rozpoczynają bardzo długi tegoroczny weekend majowy. Wiele osób wyjedzie pewnie odpocząć poza miastem i tradycyjnie rozpocznie sezon grillowy, dlatego w ciągu najbliższych dni zaprezentuję kilka moich ulubionych dań z grilla. Na początek bardzo aromatyczny pstrąg - specjalność mojej mamy.
4 pstrągi
4 plasterki wędzonego boczku
4 małe kawałki świeżego imbiru (mama czasami imbir zastępuje lubczykiem i też smakuje doskonale)
natka pietruszki
2 plasterki cytryny
sól
pieprz
Rybę wypatroszyć i wymyć. Do wewnątrz każdego pstrąga włożyć po plasterku boczku, kawłku imbiru, gałązce natki i pół plasterka cytryny. Doprawić solą i pieprzem. Piec na grillu w specjalnej kratce do pieczenia ryb lub w folii aluminiowej (wówczas ryba bardziej przypomina duszoną).
Do ryby idealnie pasują ziemniaki pieczone na grillu w mundurkach.
To bez wątpienia moja ulubiona potrawa z grilla. Nie wyobrażam sobie żadnego grillowania bez tego pstrąga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz